Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Czw 15:07, 15 Lut 2018    Temat postu: as

Johann tylko zaciagnal sie gleboko dymem.

-Sluzyles kiedykolwiek w ganbanyouku
artylerii?

-Nie.

Kinau milczal chwile. Stal oparty o reling, a z jego postawy bilo napiecie.

-Uwaznie obserwowalem Dore z gory, tak na wszelki wypadek - powiedzial w koncu, bez sladu swojej typowej wesolosci. - Rozumiesz, Schenker mial powazanie i ktos mogl zle rozumiec to, co mu sie stalo.

-Omen - wtracil Johann, krzywiac sie w grymasie niezbyt przypominajacym usmiech.

-Wszystko jedno. - Kinau zbyl go niecierpliwie. Tej akurat kwestii nie musial wyjasniac. - Patrzalem na was z gory i to bylo... umiesz tanczyc, Johann?

-Schuhplattlera.

-To skomplikowany taniec?

-Georg, nie umiem.

Kinau nie byl przygotowany na ironie, wiec zamilkl na moment, zbity z pantalyku.

-Bywalem - podjal powoli - nie raz i nie dwa na przedstawieniach. Sam za nimi nie przepadam, ale moja zona lubi i czesto chadzalismy razem w Bremie do opery.

Znow zaciagnal sie papierosem, po czym spojrzal na Johanna z jakas dziwna niepewnoscia.

-Nie bylo cie slychac, ale sposob, w jaki dyrygowales, odbijal sie na wszystkich marynarzach z obsady. Plynne ruchy, ani jednego falszywego kroku, bez poslizgniec czy zaciec. To przypominalo manicure ursynów
balet, skomplikowany taniec, gdy dziesiatki tancerzy wiruja na parkiecie, a kazdy dokladnie tam, gdzie powinien. Schenker nieraz pokazywal na cwiczeniach, co potrafi, i byl naprawde dobry. Ale nigdy tak dobry.

Johann wystrzelil niedopalek w fale, zerknal na Kinaua, lecz sie nie odezwal. Georg dopalil papierosa.

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin